Podczas listopadowego monitoringu Klubów Kobiet zauważyłyśmy, że w każdym z nich panie szyją coraz więcej karamy, która jest niezwykle praco – i czasochłonna. Okazało się, że prezydent Tadżykistanu, Emomali Rahmon, zachęca do kultywowania tradycji regionu i kraju, odradzania dawnych rzemiosł i tradycyjnego rękodzieła. Panie z Klubu Kobiet Gulczini Muhtarama dodatkowo haftują na karamie, co daje jeszcze piękniejszy efekt.
W ramach grantu, który panie otrzymały w kwietniu 2015 r. zakupiły maszynę do szycia Czajka i przyrząd do nabijania nap i zatrzasków. Ten ostatni był niezbędny przy szyciu szkolnych uniformów. W miejscowej szkole sprzedawano mundurki z Sogdu (region na północy Tadżykistanu), które były bardzo drogie. Dlatego do pań zgłaszało się wielu rodziców, którzy przynosili swój materiał, a paniom pozostawało wziąć miarę i uszyć mundurek.
Do Klubu zakupiono również ręczną maszynę do szycia. We wsi Fidokor prąd jest dostarczany tylko przez kilka godzin dziennie – rano między 5:00 – 8:00 i po południu między 17:00 – 20:00 (panie nazywają tę porę dnia nocą, gdyż wstają bardzo wcześnie). W produkcji Klubu od początku działalności są także naszyjniki, kolczyki, małe laleczki wykonane z koralików. Ozdoby są stosunkowo niedrogie, np. kolczyki kosztują 10 somoni (ok. 1,5 dolara), laleczki – 8 somoni i są chętnie kupowane. Praca wymaga precyzji i cierpliwości, ale paniom bardzo się podoba.
“Szczerze mówiąc teraz nie bardzo chcemy pracować w polu przy zbiorze bawełny. Przy koralikach męczą się jedynie oczy, na polu, od ciągłego schylania i dźwigania worków z bawełną całe ciało. W dodatku dzięki sprzedaży koralikowych ozdób co tydzień zarabiamy ok. 400 – 450 somoni!” – mówi liderka Klubu, Muhtarama Sajdrahmonowa.
Precyzja i jakość cechują wszystkie wyroby pań, dlatego też biorą udział w wielu wystawach rzemiosła artystycznego i imprezach okolicznościowych różnych szczebli – republikańskim, rejonowym, w dżamoacie (podobne naszej gminie) i we wsi. Dwa razy do roku (w maju i grudniu) prezentują swoje wyroby na wystawach dla obcokrajowców w Duszanbe.
“Często pracownicy Muzeum Krajoznawczgo w Kurgonteppie zwracają się do nas z prośbą o udostępnienie naszych wyrobów do ozdobienia witryny. Kiedyś je oddawałyśmy, ale teraz już wiem, że za to powinni nam zapłacić. Kiedy nie chcą płacić – po prostu nie dajemy” – śmieje się pani Muhtarama.
Dzięki udziałowi w szkoleniach Muniry Negmatowej o prowadzeniu przedsiębiorczości, panie nauczyły się także jak skalkulować budżet, w jakie materiały i kiedy najlepiej inwestować pieniądze. Panie podkreślają, że na początku istnienia Klubu nie potrafiły stworzyć swojego funduszu, a potem – korzystać z niego. Teraz nie tylko prowadzą dokładną dokumentację i opracowują biznes plan na kolejny rok, ale i udzielają kredytów, nawet mieszkańcom wsi. Jedna z członkiń Klubu – Sabagul Muhidinowa wzięła kredyt na doprowadzenie wodociągu do swojego gospodarstwa. Dotychczas musiała nosić wodę w wiaderkach, ze źródła oddalonego od jej domu o kilkaset metrów.
Obecnie fundusz Klubu wynosił 2000 somoni (ok. 280 dolarów), a wartość towaru przeznaczonego na sprzedaż to ok. 4000 somoni. Mamy nadzieję, że w 2016 roku Klub Kobiet Gulczini Muhtarama (Kwietnik Muhtaramy) będzie nadal kwitnąć!
Wizyta w Klubie Kobiet Gulczini Muhtarama odbyła się 8 listopada 2015. Więcej informacji o realizowanych w Tadżykistanie przez Fundację Edukacja dla Demokracji projektach na stronie „Na tadżyckiej wsi” w portalu Facebook.
Tekst: Malwina Żyła, Zdjęcia: Martyna Kwiatkowska